Młody Czerwiński po morfinie jednak znów ma widzenia, noga mu dokucza, prosi więc przywódcę sekty o pomoc. Ma też inne poważne kłopoty. Majątek jest w opłakanym stanie. Okoliczni właściciele przy pomocy wygnanego Jaszki chcą go rozdrapać bez licytacji. Nikołaj Doroszenko zgłasza do Zgromadzenia Szlacheckiego sprawę dezercji, kradzieży orderów i zamordowania Aleksieja Kosacza.