Artur dzwoni do Justyny. Jest na środku Morza Koralowego, łódź kołyszą fale, a on zajada krewetki czyli, według Artura, jest fatalnie. Justyna nie może już słuchać narzekania narzeczonego. Chwilę później do Artura dzwoni przyszły teść, aby go ochrzanić. Artur zapomniał, że miał zamówić obrączki! Musi szybko naprawić swój błąd i to bez pytania Justyny o szczegóły.